Piwo jest tym rodzajem produktu, dla którego dziedzictwo i historia stanowi wartość samą w sobie. Nie brakuje marek, które odwołują się do swojej chwalebnej przeszłości podobnie jak nie brakuje przypadków, kiedy takie działania poprzez swoją sztuczność i zadęcie przynoszą więcej wizerunkowej szkody niż pożytku. Dlatego czerpiąc inspiracje z przeszłości nie możemy zapomnieć o tym, po co a przede wszystkim dla kogo to robimy.
Potrzeba wiele wyczucia i dbałości o szczegóły, aby móc świętować 700-lecie w taki sposób, aby było to inspiracją do stworzenia opakowań odwołujących się do tak bogatej historii.
Niesamowicie ciekawe i inspirujące wyzwanie – to co kochamy najbardziej.
Działania.
Jak Wam się wydaje, ile etykiet powstało w browarze w Namysłowie od początku jego istnienia?
Tak, zgadza się – mnóstwo i żadna z nich nie mogła być od tak po prostu przeniesiona na współczesne opakowanie. Doskonale spełniały swoje zadanie na przestrzeni dziesięcioleci, ale dla dzisiejszego odbiorcy nie byłyby wystarczająco zrozumiałe. Musieliśmy poszukać innej drogi. Pieczołowicie odtwarzając charakterystyczne elementy, szukaliśmy takich środków wyrazu, które oddając ducha epoki nie tracą nic z jakości, nie ocierają się o kicz a wzmacniają artyzm m.in. ręcznie malowanych wzorów. Tak właśnie poprzez dziesiątki prób, godziny testów korytarzowych wybraliśmy elementy które według nas osadzają markę w historycznej przestrzeni, dając jednocześnie naszym projektantom możliwość dopasowania całości do gustów współczesnych konsumentów. Reszta działa się już w głowach artystów a efekt możecie zobaczyć na jubileuszowych opakowaniach.